niedziela, 24 kwietnia 2016

Moon girl

Okołowiosenna pora to czas, kiedy nachodzi mnie wena na autoportrety. W poprzednich latach wykonywałam takie sesje i tak stało się tez tym razem. Wizualnie efekt można by porównywać do zdjęć z zeszłego roku, choć tym razem przyjęłam trochę inny motyw. Ciekawi jesteście jaki? Jest nim oczywiście księżyc. To ciało niebieskie ma w sobie coś hipnotyzującego i od bardzo dawna mnie ciekawi. Pomyślcie sobie jak niesamowite jest to, że możesz w jednej chwili patrzeć się na ten sam obiekt razem z osobą, która jest w tym momencie w zupełnie innym miejscu kuli ziemskiej. Brzmi to.. nieziemsko!













Poniżej linki do sesji z zeszłym lat, gdyby ktoś chciał zobaczyć :)